Obiecałam sobie, że będą regularnie pokazywać swoje wege jedzenie, dlatego dzisiaj prezentuję śniadanie. Nie jest to nic wygórowanego...po prostu grejpfrut z jogurtem naturalnym z ziarnami i słodzony miodem, zamiast cukru!
Jako, że miałam dzisiaj bardzo zakręcony dzień i dość marny (przemilczę 70 minutowe spóźnienie naszego polskiego teżewe) na obiad nie było czasu. Kolacja to sałatka warzywna, taki standard wszystkich świąt i przyjęć w Polsce.
Dlatego pokażę moje ciasto:
Przepis na ciasto jest banalny i wymyślony poburzy mózgów razem z mamą.
1/2 szkl. oleju
2 szkl. mąki
3 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 szkl. cukru
zapach waniliowy
mleko tak na oko (ja dałam około 1 szkl. mleka - sojowego, ponieważ postanowiłam zrobić wegańskie ciasto, a nie tylko wegetariańskie)
Wszystkie składniki wymieszać i piec w piekarniku około 45 minut przy temperaturze 200C.
Krem to budyń toffi, a polewa to rozpuszczona gorzka czekolada plus posypka, czyli wiórki kokosowe.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz