wtorek, 31 grudnia 2013

Please be good

www.funny2014.com

Takie skromne życzenie dla wszystkich: "Niech ten rok 2014 będzie po prostu dobry!"

Miłego dnia i nocy!

Klaudia

sobota, 28 grudnia 2013

Pasztet z czerwonej soczewicy


Od razu przepraszam za jakość zdjęć, ale akumulatorki w aparacie stwierdziły, że przyszedł już definitywny koniec ich żywota. Po ładowaniu 12 godzin, działają 10 minut. Z ekonomicznego punktu widzenia ładowanie ich w ogóle się nie opłaca. :)

Wracając do meritum dzisiejszego posta. Pasztet z soczewicy. Cały jego smak oparty na kolendrze, czosnku, oliwie i innych przyprawach. Pachnie jak zamarynowana i upieczona szynka. Naprawdę! Przynajmniej tak kojarzę. ;)

Pasztet z czerwonej soczewicy

Składniki:
400 g czerwonej soczewicy
50 g ryżu
2 ząbki czosnku
1 starta cebula
przyprawy: kolendra, bazylia, tymianek, oregano, pieprz, sól, papryka ostra
oliwa

Przygotowanie:
Ryż i soczewicę ugotować. Przygotować w słoiku mieszankę z przypraw, oliwy, czosnku i cebuli. Zrobić tzw shake dance. :) Dodać to do soczewicy i ryżu. Zblendować i wrzucić do foremki. Posypać majerankiem. Piec ok 1,5 godz w piecu w temp. 180 C.

Opcjonalnie można dodać starty ser czy jajko. Ja zrezygnowałam, a i tak wyszedł naprawdę dobry. Jak, że zostało jeszcze ok 1/3 blaszki (żeby nie było...mama pomogła mi w jedzeniu ;)), został zamrożony i czeka na Sylwester albo po prostu na lepsze czasy. :)

Miłego dnia!

Klaudia


wtorek, 24 grudnia 2013

Wesołych Świąt!


Składam najserdeczniejsze życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia! Dużo zdrowia, szczęścia, radości, pełno wegetariańskich pyszności!

Wracam po Świętach z przepisami na pasztet z soczewicy i pieczarek!

niedziela, 22 grudnia 2013

Wytrawna galaretka i piernik


Kolejny świąteczny post. Dzisiaj galaretka wytrawna oraz link do przepisu na piernik, którym już kiedyś publikowałam tu. Taki sam upiekłam dzisiaj. Zdjęcia nie ma. Powód banalny...brak baterii w aparacie. :) Udało mi się zrobić jedynie zdjęcie galaretki.

Galaretka wytrawna:

Składniki:
1 l wody
3 marchewki
2 pietruszki
1/2 selera
1 cebula
1/3 pora
kukurydza konserwowa
kilka plastrów wędzonego tofu
przyprawy: 5 liści laurowych, kilka ziaren ziela angielskiego, pieprz, sól,
1 łyżecz. agaru

Przygotowanie:
Ugotować bulion z marchewki, pietruszki, selera, pora i cebuli z dodatkiem przypraw. Gdy już będzie przygotowany, przelać przez sitko bulion. Warzywa oraz tofu pokroić i włożyć do miseczek. Z bulionu odlać szklankę zupy i dodać 1 łyżeczkę agaru. Szybko mieszać. Następnie dodać całość do bulionu i znowu szybko mieszać. Zostawić na ogniu, aż do zagotowania, co chwilę mieszając. Wlać bulion do wcześniej przygotowanych miseczek z warzywami. Poczekać do wystygnięcia i wstawić do lodówki.



Jutro przepisy na pasztet z pieczarek oraz soczewicy, a także tofu po kaszubsku.

Miłej nocy!

Klaudia

sobota, 21 grudnia 2013

Amoniaczki i uszka


Zgodnie z obietnicą pierwszy dzień gotowania przed Wigilią. :) Całe przedpołudniu lepiłam uszka i pierogi, a popołudnie wycinałam ciastka. Jakby tego było mało, to oprócz 97 pierogów i 80 uszek w domu, wieczorem pomagałam kuzynce i razem zrobiłyśmy 130 pierogów. Bez cienia wątpliwości teraz mogę otworzyć własną pierogarnię. ;)

Jednak do rzeczy. Dzisiaj przepis na ciastka tzw amoniaczki i uszka, a dokładnie na ciasto, które można także posłużyć do zrobienia pierogów.

Amoniaczki:
Oryginalny przepis pochodzi z opakowania amoniaku firmy Appetita, został jednak przeze mnie trochę zmodyfikowany.

Składniki:
500 g mąki
100 g margaryny
0,5 szkl. cukru
2 jajka
odrobina soli
3/4 szkl. mleka
2 łyżecz. amoniaku
1 op. cukru waniliowego
2 łyżecz. budyniu waniliowego

Przygotowania:
Margarynę utrzeć z cukrem, a amoniak rozpuścić w gorącym mleku. Uwaga! Lepiej łączyć nad miską, ponieważ amoniak zachowuje się jak wyciekająca lawa z wulkanu (po takich porównaniach zawsze zaczynam się martwić o swoją głowę!). Następnie dodać jajka, cukier waniliowy, budyń, trochę soli i mąkę. Zagnieść ciasto i odstawić na 1,5 godz. w zimne miejsce. Następnie wałkować ciasto i wycinać ciasteczka. Piec do złotego koloru w ok. 200 st. C.



Uszka/pierogi - ciasto:
wszystko będzie na oko ;)

Składniki:
1 kg mąki
2 łyżk. masła roślinnego
3 szkl. wody
3 jajka - mogło być ich mniej...
sól

Przygotowanie:
Wszystko razem zagnieść i formułować małe kulki. Następnie je rozwałkować i nakładać farsz.
Sekretem tego ciasto, które nigdy nie wyszło twarde jest masło roślinne. Moja mama jest znana w całej rodzinie z wyrobu najlepszego ciasta na pierogi. Dzisiaj robiłam je trzeci raz sama, jeszcze duuużo brakuje. Jednak i tak jest całkiem dobrze! ;)

Miłej nocy!

Klaudia

piątek, 20 grudnia 2013

Przedświątecznie...


Witam ponownie po prawie 3 miesiącach. Przerwa była spowodowana brakiem czasu i ograniczaniem korzystania z internetu.  Dobra...facebook się nie liczy, prawda? ;)

Nie będę opisywać, co zajmuje mnie tak bardzo, w końcu to blog o gotowaniu, a nie o przeżyciach panna K.

Tak, więc WRACAMY DO GOTOWANIA i PUBLIKOWANIA. Od jutro, codziennie, aż do Wigilii będę zamieszczać przepisy na świąteczne potrawy (oczywiście w wersji wege)! Na pierwszy ogień idą amoniaczki oraz uszka, które jutro zostaną zamrożone i ugotowane dopiero o 17 w Wigilię.

Miłej nocy!

Klaudia

P.S. W tym roku  pierwszy raz w całym swoim zasmarkanym życiu mam w pokoju żywą, pachnącą choinkę!!! Jeszcze brakuje jej bombek, ale i tak z samymi lampkami prezentuje się...bajecznie. ;)

drukuj