piątek, 24 czerwca 2011

Comida en color


Znowu wróciłam do nauki najpiękniejszego języka na świecie, czyli hiszpańskiego. Dlatego pewnie teraz co rusz będą pojawiały się  tytuły postów w tym właśnie języku. Miałam ochotę dzisiaj ponarzekać na pogodę, bo od rana non stop padało, ale właśnie wyszło słońce i świeci mi prosto w twarz. Dlatego porzucam myśl o marudzeniu.


Przedstawiam swój dzisiejszy obiad. Przepis na kotlety z płatków owsianych napisałam wczoraj, więc nie będę się powtarzać. Dzisiaj tylko zdjęcia, zdjęcia i tyle.

Aaa i jeszcze chciałam napisać, że zamówiłam sobie foremki do lodów...więc pewnie niedługo pojawi się tu jakaś zimna kombinacja.
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

drukuj