poniedziałek, 10 czerwca 2013

Śniadaniowo


Dzisiaj tylko zdjęcia moich niektórych śniadań z ostatnich dwóch tygodni. Napiszę też, że poszukiwanie pracy to strasznie mozolny proces. Jak są fajni ludzi, to stawka słaba, a jak stawka dobra, to ludzie słabi w swoich charakterach. Pocieszające jest tylko to, że już niedługo Praga!!! I can't wait! :)


Moje espresso i panzanella, czyli włoska sałatka serwowana jako przystawka. Śniadanie jedzone wraz z jedną ze współlokatorek. :)


Sałatka (sałata, kasza kuskus, mozarella, cebula dymka, pomidor), kawa z mlekiem, maca orkiszowa i pasztet "Polsoji".


Guacamole, grzanki plus zielona herbata.


Sałatka (sałata, pomidor, ogórek, oliwki, sos vinegeret), grzanki z serem i ketchupem oraz czereśnie.

 Sałatka (sałąta, pomidor, ogórek, ser pleśniowy, sos vinegret), grzanki z pasztetem sojowym-pomidorowym oraz kawa z mlekiem.


2 komentarze:

  1. W tej całej Warszawie brakuje mi naszych porannych "posiedzeń" w kuchni :)
    Współlokatorka

    OdpowiedzUsuń
  2. Bunia! Mi też i to nawet nie wiesz jak bardzo! Śniadania od 9 do 12, a nawet dłużej, to jest to co tygryski lubią najbardziej! :D

    OdpowiedzUsuń

drukuj