niedziela, 26 maja 2013

Pizza Day!


Uwielbiam pizzę, chociaż d**a od niej rośnie ostro! :) Ale co tam...staram się biegać, codziennie robię 100 brzuszków, pizza się mi należy!

Przepis na ciasto jest zaczerpnięty od MATKI WEGANKI i proszę go tam szukać. Na ciasto położyłam cukinię, paprykę, pomidory i fasolę czerwoną. Potem mierzwiony ser, czyli że cieniutkie plastry. :) I dawaj do piekarnika. :) Objedzona jak mops lub w ostateczności mały dino można dalej walczyć z sesją.
Smacznego!



wtorek, 21 maja 2013

Boczniaki w cieście


No to lecimy z boczniakami. :) Jak już pisałam promocja zobowiązuje! Dzisiaj w cieście.

Boczniaki w cieście:
5 boczniaków
6 łyżek mąki
woda
przyprawy: sól, pieprz, papryka słodka, ostra, bazylia

Robimy ciasto z maki, wody i przypraw. Musi być gęste, co by nam nie spływało z grzybów. Obtaczamy umyte boczniaki i dawaj je na patelnie z olejem. Smażymy z obu stron i jemy! :)

Dzisiaj jest jeden z tych dni, w których człowiek stwierdza, że wszystko co robi jest bez sensu! Pogoda ze słońcem, ale jednak wiatr głowę urywa. Trzeba się uczyć do ostatniej sesji, ale przecież jest masę innych ciekawszych rzeczy do zrobienia np. gapienie się w ścianę! Ktoś do ciebie pisze, a ty jesteś zła, zamiast się cieszyć, bo milczał od kilku dni. Ubierasz fajną sukienkę, ale widzisz, że twój brzuch rzuca się w oczy (oczywiście tak nie jest, ale co komu szkodzi sobie wyobrazić za dużo). Poszłabyś na spacer, ale przecież musisz się uczyć (oczywiście siedząc w domu tego nie robisz). Jednym słowem WELTSCHMERZ. I jedyne co może uratować ten dzień to dobra muzyka, kubek kawy i myśl, że jutro nie może być gorzej! I z tym optymistycznym akcentem udaje się w świat Coldplay!


poniedziałek, 20 maja 2013

Risotto z boczniakami


Dzisiaj po wielkiej walce, której towarzyszyły pot, łzy i ból, skończyłam i wysłałam swój ostatni w życiu licencjat. Jedyny komentarz, który mi się ciśnie na usta: "Nie ma już nic, jesteśmy wolni, może iść!" :)

Tak, więc żeby sobie urozmaicić dzień i jakoś go celebrować ugotowałam sobie risotto z boczniakami. Dobra, a prawda jest taka, że w pobliskim sklepie były boczniaki w promocji! ;)

Risotto z boczniakami:
Składniki:
125 gr ryżu specjalnego do risotto
5 boczniaków
3 gałązki natki pietruszki
olej
przyprawy: sól, pieprz, bazylia, Vegeta Natur (wiem, wiem, świństwo!!!)

Wykonanie:
Na osobnej patelni podsmażyć boczniaki, oczywiście wcześniej je dość drobno pokroić. :) Wlać odrobinę oleju do garnka i wsypać ryż. Zagotować wodę w czajniku. Wrząca wodę wlać do ryżu, tak żeby go przykrywała. Następnie mieszać i dolewać wodę, aż ryż będzie miękki. W tzw międzyczasie dodać przyprawy do smaku. Gdy ryżu jest ugotowany wyłączyć ogień. Dodać boczniaki i pokrojoną natkę pietruszki. Wcinać póki gorące! Smacznego! :)

niedziela, 19 maja 2013

Lasagne


4 miesiące bez bloga...długo! Przez ten czas wróciłam z Niemiec, zamieszkałam znowu w Toruniu. Kończę pisać ostatnią w swoim życiu pracę licencjacką, uczę się na egzamin telc z angielskiego i ogólnie walczę sama ze sobą.
Już niedługo przyjdzie mi zadecydować co chcę robić. Mam pewien pomysł...pracować w gastronomii. Kocham gotować włoskie dania. Tiramisu (niedługo zamieszczę przepis), risotto, lasagne czy frittata. Jednak wszyscy mi mówią, ze to nie ma sensu..."studiowałaś 6 lat, żeby teraz zmywać naczynia?!" Kurczę, naprawdę nie wiem co mam zrobić.

No, nieważne w tej chwili! Bo teraz przed państwem LASAGNE!!! :)

Składniki;

sos beszamelowy:
3 łyżki masła
2 łyżki mąki
0,5 l zimnego mleka
2 żółtka

sos pomidorowy:
1 puszka pomidorów
3 łyżki koncentratu pomidorowego
3 cebule
przyprawy: bazylia, pieprz, sól, papryka ostra

warstwa szpinakowa:
1 op. mrożonego szpinaku
przyprawy: sól, pieprz,

plus:
makaron lasagne
ser żółty

Wykonanie:
sos beszamelowy:
Rozpuścić masło, dodać mąkę. Wymieszać, zdjąć z gazu. Dodać mleko, wstawić ponownie na ogień. Gotować, aż nie zacznie wydzielać cudownego zapachu i nie zgęstnieje. Poczekać aż będzie chłodny i dodać 2 żółtka.

sos pomidorowy
Obrać, podsmażyć cebulę. Posolić do smaku. Następnie wrzucić pomidory z puszki i koncentrat. Dodać trochę wody i przyprawy. Zagotować.

Warstwa szpinakowa:
Wrzucić na rozgrzany olej szpinak, dodać przyprawy. Podsmażyć. (banał) :)

Następnie gdy już wszystko jest gotowe. Wysmarować olejem żaroodporne naczynie. Ułożyć pierwszą warstwę makaronu. Nałożyć sos pomidorowy. Następnie znowu makaron. Potem szpinak. Powtórzyć całość. Powinny wyjść 4 warstwy, Na górną warstwę makaronu wlać sos beszamelowy i przykryć serem. Piec w piekarniku w 225 stopniach około 55 minut. Chociaż akurat czas zależy od piekarnika. Ten mój w domu już jest naznaczony czasem i trwało to dłużej. :)
Smacznego!

drukuj