środa, 29 czerwca 2011

La tortilla mexicana


Tortilla w wersji meksykańskiej to placek z mąki kukurydzanej i pszennej. W wersji hiszpańskiej to omlet      z ziemniakami. U mnie dzisiaj wersja z Meksyku.

Tortilla:
Składniki
0,5 szkl. mąki kukurydzanej
2 szkl. mąki pszennej
2 łyż. oleju
0,5 łyżecz. soli
1,5 szkl.wody
Przygotowanie:
Zagotować mąkę kukurydzaną z wodą i 1 łyżką oleju oraz ,05 łyżecz. soli. Gdy mąka zastygnie w garnku dodać jeszcze jedną łyżkę oleju i odstawić do wystygnięcia. Następnie dodajemy mąkę pszenną i zagniatamy elastyczne ciasto. Potem wałkujemy (mi to dość opornie szło) i smażymy na suchej i rozgrzanej patelni.
Ja podałam jako farsz: sałatę, pomidory, szczypior, paprykę i ser, czyli mało meksykańsko. W ramach farszu proponuję zrobić sos. Zawartości puszki "Sałatka meksykańska" i ketchup podsmażyć na patelni, dodać przyprawy (papryka ostra, chilli) i gotowe. 

Podobny przepis można znaleźć na puszka.pl. Ja swój wzięłam z zakupionej w poniedziałek książki o kuchni meksykańskiej.

wtorek, 28 czerwca 2011

Guacamole


Guacamole...pasta z awokado. Potrawa tradycyjnie meksykańska sięgająca rodowodem państwa Azteków. Zrobiłam ją na śniadanie, ponieważ zakupiłam wczoraj dwie książeczki (bo książkami bym je nie nazwała) o kuchni meksykańskiej i hiszpańskiej. Dwie książeczki każda za 6,99...gdzie kupiłam? W Biedronce. :) Czasami można tam naprawdę znaleźć coś ciekawego.

Guacamole:
Składniki:
1 awokado
1 pomidor
1 cebula
trochę szczypioru
sos sojowy
sok z limonki lub cytryny
Przygotowanie: 
Awokado obrać, pokroić, dodać sok z cytryny i sos sojowy. Następnie dodać pokrojony pomidor, cebulę i szczypior. wszystko potraktować blenderem lub innym mikserem. Posolić do smaku...ja nie soliłam, ponieważ sos sojowy zdecydowanie dał odpowiedni smak.

niedziela, 26 czerwca 2011

Cóctel de fresas


Może to dziwne, ale dzisiaj piłam po raz pierwszy w tym roku koktajl truskawkowy. 5 minut pracy, bo wystarczy tylko wyszypułkować truskawki, umyć je, wlać mleko, zaszaleć blenderem i tadam...gotowe.
Łatwizna, a doznania smakowe trudne do opisania. :)
Żeby jeszcze radośniej egzystować w tę pochmurną niedzielę, wlałam koktajl do ulubionego kubka...szczerze pisząc, nie pomogło, ale co tam. Czekam z utęsknieniem na słońce.

piątek, 24 czerwca 2011

Comida en color


Znowu wróciłam do nauki najpiękniejszego języka na świecie, czyli hiszpańskiego. Dlatego pewnie teraz co rusz będą pojawiały się  tytuły postów w tym właśnie języku. Miałam ochotę dzisiaj ponarzekać na pogodę, bo od rana non stop padało, ale właśnie wyszło słońce i świeci mi prosto w twarz. Dlatego porzucam myśl o marudzeniu.


Przedstawiam swój dzisiejszy obiad. Przepis na kotlety z płatków owsianych napisałam wczoraj, więc nie będę się powtarzać. Dzisiaj tylko zdjęcia, zdjęcia i tyle.

Aaa i jeszcze chciałam napisać, że zamówiłam sobie foremki do lodów...więc pewnie niedługo pojawi się tu jakaś zimna kombinacja.
  

czwartek, 23 czerwca 2011

Hamburger może być zdrowy!


Nigdy nie lubiłam fast foodów, ale dzisiaj przy robieniu kotletów z płatków owsianych na jutrzejszy obiad, postanowiłam zjeść coś a la hamburger.
Żeby był jeszcze zdrowszy powinna być bułka razowa, ale chwilowo zabrakło jej w chlebaku. Poza tym samo zdrowie: sałata, pomidor, papryka i niewidoczna na zdjęciu rzodkiewka. Zapomniałabym jeszcze o żółtym serze...czyli wychodzi mi, że ten pseudo hamburger wcale nie jest taki zdrowy. No cóż...

Kotlety z płatków owsianych:
1,5 szkl. płatków owsianych
szczypior
sól, pieprz, oregano
1 jajko
trochę bułki tartej
Gotujemy płatki owsiane z przyprawami, na koniec dodajemy pokrojony szczypior. Czekamy aż wystygnie i dodajemy jajko. Formujemy kotlety. Smażymy i jemy.

To była moja kolacja...zjedzona chwile przed 21 w trakcie oglądania "U Pana Boga za piecem". Film  zdecydowanie godny polecenia.


Kto wynalazł konserwy?
Radziecki uczony Puszkin. :)
Zaczęłam wakacje już na 100%.

P.S. Uwielbiam wakacje, uwielbiam dobre jedzenie, słońce, mój rodzinny dom na wsi...kurczaki chyba  uwielbiam swoje życie. ;)

środa, 22 czerwca 2011

tort waniliowo-truskawkowy


Ten oto tort zrobiłam dzisiaj specjalnie na dzień ojca. Taki mały dodatek do prezentu. Jego mina, gdy zobaczył go w lodówce była bezcenna. :)

Biszkopt:
5 jajek
szczypta soli
1 szkl. mąki tortowej
1 szkl. cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
odrobinę cukru waniliowego

Białka wraz z solą ubić. Żółtka z cukrem zmiksować, następnie dodać mąkę i proszek do pieczenia oraz cukier. Gdy będzie to już tworzyła jednolitą masę, dodać delikatnie ubite białka. Wlać do formy ciasto i piec około 30 minut. Przepis na biszkopt dostałam od mamy.

Krem:
2 opak. budyniu waniliowego
3/4 l mleka
3/4 kostki masła
Ugotować budyń, poczekać aż wystygnie i zmiksować razem z masłem. Koniec.

Do tego dodałam truskawki pomiędzy warstwami i do ozdoby.
Śmiem twierdzić, że wyszedł całkiem dobry. :)

No i zapomniałabym...poszukuję jakiegoś wegańskiego przepisu na krem do tortu. :) Jakby ktoś coś ciekawego miał, to będę wdzięczna.

wtorek, 14 czerwca 2011

Sos słodko-kwaśny


Jestem totalną zazdrośnicą...przepis na ten sos zobaczyłam na blogu Just My Delicious i od razu się kompletnie i totalnie w nim zakochałam. Jako, że podałam link, gdzie można zapoznać się z przepisem nie będę tu nic więcej pisać. Może oprócz tego, że mój sos wyszedł o wiele gęstszy i nie użyłam mąki ziemniaczanej, bo jej po prostu nie miałam. :) Podałam z kolorowym makaronem.

Polecam stronę Just My Delicious, bo pomysły są w niej rewelacyjne! ;)

drukuj