wtorek, 31 maja 2011

Bigos ze świeżej kapusty


W moich stronach tak nazywa się świeża kapusta na gęsto z masą kopru. 

Składniki:
0,5 główki świeżej kapusty
1 pęczek włoszczyzny
1 pęczek kopru
woda
porządny chlust ketchupu 
przyprawy

Wykonanie:
Poszatkować kapustę, obrać i pokroić pozostałe warzywa. Wrzucić do garnka, zalać wodą. Gotowac, gdy kapusta będzie miękka, dodać ketchup dla zabarwienia. W między czasie oczywiście przyprawić do smaku.

To jest mój ostatni przepis w najbliższym czasie, ponieważ zaczęłam sesję i muszę ostro się spiąć, żeby nie mieć kampanii wrześniowej. Będę się żywić mrożonkami przywiezionymi z domu, więc raczej nie padnę z głodu. Jakby ktoś chciał dokarmić biedną studentkę, to zapraszam. :)Tak, więc do napisania koło 20 czerwca. :)

sobota, 28 maja 2011

Wielki powrót naleśników


Wczoraj rozpoczęłam sezon z truskawkami, więc niech nikt się nie dziwi, że od tego momentu w prawie każdym daniu będą truskawki. 
Dzisiaj znowu naleśniki. Tym razem z dżemem z czarnej porzeczki, polane sosem czekoladowym hand made i truskawkami. Sos był mega gorzki, więc komponował się całkiem przyjemnie z słodkimi truskawkami. 

Sos czekoladowy:
4 łyżki gorzkiego kakao do ciast
2 łyżki mleka
1 łyżeczka cukru waniliowego (jak ktoś woli odrobinę słodszy) 
i wszystko razem wymieszać. Banał! :) 
Można jeśli ktoś chce podgrzać mleko, dodać trochę mąki i w ogóle, ale po co komplikować? Przepisy najprostsze są najlepsze...


piątek, 27 maja 2011

wtorek, 24 maja 2011

Zupa z botwinki


Dzisiaj zgodnie z obietnicą prezentuję zupę z botwinki, przeze mnie mylnie nazywaną barszczem czerwonym. Ostatnio jak można łatwo zauważyć mam zdecydowaną fazę na jedzenie zup...tę będę jadła jeszcze dwa dni, czyli w sumie cztery. :) Ale tego ostatniego dnia zamierzam dodać pierogi z kapustą i grzybami, które przywiozłam sobie z domu. Taka mini Wigilia w środku wiosny. :)

Składniki:
2 pęczki botwiny
1 pęczek włoszczyzny
3 ziemniaki
woda
przyprawy
jeśli ktoś chce to trochę kefiru lub czegokolwiek innego do zabielenia
Przygotowanie:
Wszystkie warzywa oprócz ziemniaków obrać, pokroić i wrzucić do garnka. Zalać wodą i gotować. Proponuję ziemniaki ugotować osobno, ponieważ gdy wrzuca się surowe ziemniaki do zupy, traci ona kolor. Już raz mi się tak zdarzyło.

poniedziałek, 23 maja 2011

tort naleśnikowy na słodko

W tym miejscu powinno pojawić się zdjęcie pizzy...jednak to co mi wyszło to była parodia, a nie pizza. Spód przypalony, bo przecież nie pomyślałam, że jak położę ciasto na folię aluminiową do kanapek, zamiast na papier do pieczenia to będzie masakra...
No, ale trudno. Człowiek się uczy na błędach.
Zamiast tego przedstawiam kolejną już na tej stronie wersję tortu naleśnikowego...czuję wewnętrznie, że nie jest ona ostatnią. :)


Naleśniki znowu w amerykańskiej wersji, a do tego śmietana z cukrem (mega kaloryczne, ale kto by się tym przejmował) i winogron. Przepis na naleśniki można przeczytać tutaj.
Dzisiaj na obiad ugotowałam barszcz czerwony ze świeżej botwinki. Jednak tak mnie dzisiaj gonił czas, że nie zrobiłam zdjęcia. :) Jako, że zrobiłam jej tyle, że pewnie będę ją jeść jeszcze do czwartku, to zdjęcie i przepis wstawię jutro! :)

środa, 18 maja 2011

zupa kalarepkowo-kalafiorowa


Środek maja, tak więc dostęp do świeżych warzyw jest coraz łatwiejszy. Dzisiejsza zupa jest hołdem im oddanym. Maleńka marchewka, pietruszka (korzeń plus natka), por, seler, kalarepa i kalafior...wszystko pachnące i cieszące oczy. Nie dodałam zabielacza, ponieważ szkoda mi było utracić smaku świeżości. :)

Składniki:
6 marchewek
2 pietruszki
1 por
1 seler
1 kalarepa
1 kalafior
woda, przyprawy

Przygotowanie:
Wszystkie warzywa (oprócz kalafiora) obrać i wrzucić do wody. Przyprawić, czekać aż się zagotuje i następnie dodać kalafior. Gotować, aż wszystkie warzywa będą miękkie. Mi zajęło to około 30 minut. 

wtorek, 17 maja 2011

Rabarabarowa tarta i musli


Wiem, zdjęcie jest tragiczne. To dlatego, że nie miałam przy sobie aparatu fotograficznego, a że po raz pierwszy w życiu robiłam rabarbarową tartę, musiałam ją uwiecznić.

Tarta rabarbarowa:
Składniki:
Ciasto:
1 szkl. mąki
3/4 kostki masła
1/2 szkl. cukru (może być cukier puder)
1 jajko
szczypta soli
Wkład: ;)
7-8 szt. rabarbaru
1/4 szkl. cukru
cynamon
1 łyżeczka cukru waniliowego

Na blacie wysypać mąkę i zagnieść z masłem oraz z cukrem. W trakcie dodać 1 jajko i sól. Wyrobione ciasto wstawić na 20 minut do lodówki.
W międzyczasie pokroić rabarbar. Zasypać go cukrem i cynamonem i około 5 minut podgrzewać w garnku. Po 20 minutach wyjąć ciasto i rozwałkować (najlepiej posypać blat mąką, wtedy wałkowanie nie sprawia problemu). Nałożyć ciasto na formę i przykryć go folią do pieczenia, a następnie ziarnami fasoli, inaczej brzegi ciasta po prostu spłyną. :) Foremkę wstawić na 10 minut do piecyka. Następnie nałożyć farsz rabarbarowy i piec około 30-35 minut. 

Tarta była w sobotę wieczorem, w niedzielę rano juz jej nie było! :)

A dzisiaj na śniadanie kolejna wariacja na temat musli. :) Tym razem otręby granulowane ze świeżą gruszką, pestkami słonecznika i mlekiem sojowym. Kolejna porcja energii.

  

poniedziałek, 16 maja 2011

Polenta, bakłażan i buraki na ciepło, czyli obiad z przepychem.


Zdecydowanie muszę stwierdzic, że ten obiad mi się udał! :) Polenta, upieczony bakłażan i buraczki na ciepło.

Polenta:
Składniki:
1 szkl. kaszki kukurydzianej
2 szkl. wody
przyprawy do smaku (ja dałam przyprawę do ryb, bazylię, kminek)
Kaszkę zagotwać razem z wodą i przyprawami na gęsto. Przelać do kwadratowej miski i poczekać aż ostygnie. Następnie obtoczyć w bułce tartej i smażyć.

Bakłażan:
Pokroić w plastry i posolić. Odstawić na 20 minut. Następnie obtoczyć w różnych przyprawach i włożyć do piekarnika. Nie polecam smażyć go na patelni, ponieważ bardzo szybko wchłania olej.

Buraczki na ciepło:
Ugotować buraki, następnie schłodzone zetrzeć. Włożyć do garnka, dodać starty chrzan i trochę wody. Poczekać, aż będą gorące. Połączyć delikatnie ze śmietaną ukwaszaną. Zagotować.

Wieczorem albo jutro wrzucę przepis i zdjęcia tarty rabarbarowej, którą zrobiłam w weekend. Po ostygnięciu rozeszła się w około 2 godziny. :)

środa, 11 maja 2011

musli


Środa...kolejny dzień wczesnego wstawania. Brak energii z samego rana to u mnie standard i aż chciałoby się powiedzieć, ale mi się nie chce. Jednak nie dzisiaj. Musli truskawkowe (w składzie płatki ryżowe, owsiane itp, rodzynki, trochę  truskawek) plus banan, a wszystko to polane mlekiem sojowym. Takie śniadanie daje maksymalną porcję energii. 
Propos mleka sojowego...kupiłam je wczoraj w Biedronce za niecałe 3 zł. Moje zdziwienia było ogromne, ponieważ tyle samo kosztuje zwykły litr mleka np "Łaciate". A ze uwielbiam mleko sojowe to z czystą radością zakupiłam i pije, pije i jeszcze raz pije. :)

wtorek, 10 maja 2011

wege kebab


Wege kebab...coś paranoicznego. :) Nie mam pojęcia dlaczego to zrobiłam, bo przecież nigdy nie przepadałam za kebabem. Jak już go jadłam to był to wegetariański...czytaj same surówki!
Jednak jako, że zalegały mi na półce już dobre pół roku kotlety sojowe, postanowiłam zrobić kebab. Samych kotletów sojowych nie znoszę...według mnie smakują jak tektura...chociaż z drugiej strony nie mam pojęcia jak ona smakuje. Mniejsza o to.

Składniki
1 paczka kotletów sojowych
pół opakowania przyprawy do kebabu
2 łyżki oleju
Przyrządzenie:
Ugotować kotlety według własnego przepisu. Następnie dać im ostygnąć. Potem pokroić w paski i polać olejem oraz przyprawą. Czytać skład na opakowaniu, bo może się trafić glutaminian sodu, a po co się faszerować chemią. Następnie podsmażyć na patelni już bez oleju.

Ja zaserwowałam to sobie z kaszą jaglaną i pomidorami. W takiej postaci kotlety sojowe bywają znośne. :)

niedziela, 8 maja 2011

naleśniki amerykańskie i warzywa curry


Zdjęcie wyżej prezentuje mój wczorajszy obiad, czyli naleśniki amerykańskie z bananem. Nie posiadając jogurtu, a tym bardziej syropu klonowego, jadłam je trochę na sucho. Jednak nie zaszkodziło to naleśnikom, bo i tak były świetne.

Składniki na ciasto:
1 jajko
2-3 łyżki czubate mąki
trochę mleka
trochę oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia/sody
odrobinę cukru

 Wszystko razem wymieszać i smażyć. Ciasto powinno być gęściejsze niż na zwykłe naleśniki. Podczas smażenia rośnie. :)



Dzisiaj na obiad jadłam warzywa curry. Dochodzę do wniosku, że właśnie weszłam w okres uwielbienia curry. :) Zresztą wszystko co ostre jest pyszne, chociaż szkodzi cerze...niestety. Polecam do curry dodać jeszcze paprykę ostrą i kminek, jeszcze lepiej smakuje! 

Wczoraj byłam na majówce...pierwszy raz w tym roku, dzięki Karolinie, jadłam grillowanego pomidora i paprykę. Cała reszta (oprócz jednej koleżanki) zajadała się kiełbaskami. Czy było mi szkoda, że ja nie jem? Nie!!! Niech żyje wegetarianizm! ;)

środa, 4 maja 2011

gulasz warzywny


Totalne zabieganie, czyli nie ma to jak wrócić po wolnym na zajęcia. :) W tym pośpiechu udało mi się znaleźć pół godziny na zrobienie obiadu. Gulasz warzywny, kasza kuskus i sałatka koperkowa. 
Sałatkę niestety kupiłam, nie chciało mi się kombinować i po prostu poszłam na łatwiznę. Do tego moja ukochana (ukochana, bo błyskawicznie się ją gotuje) kasza kuskus.
W centrum uwagi jest gulasz warzywny:

Składniki:
1 puszka pomidorów
1 puszka mieszanki meksykańskiej
1 czerwona cebula
1 cukinia
sól, pieprz, kminek, bazylia, Vegeta Natur

Przygotowanie:
Cebulę i cukinię podsmażyć z przyprawami. Warzywa z puszki wrzucić do garnka i gotować na wolnym ogniu, następnie wrzucić podsmażoną cebulę z cukinią. Czekać aż wszystko zacznie niemiłosiernie bulgotać. Oczywiście co jakiś czas należy mieszać zawartość garnka.

Znowu wyszedł mi wegański obiad. :) 

drukuj